Wednesday 15 February 2017

Kopertowo-lewopolkulowy dzien 6 i 7 - Weekend przed nauka czytania

W sobote i niedziele w zestawie na rozgrzewke 3,5-letniej Misi przed nauka czytania bawiliysmy sie tak:

1. Pamiec sekwencyjna zabawowo, bo z tym u nas jeszcze slabiutko. 
(Wedlug metody krakowskiej powinno sie najpierw cwiczyc pamiec globalna, a potem sekwencyjna, ale ze Miska nie ma zaburzen rozwojowych, to bawimy sie troche na zmiane.) 

Misia bardzo lubi czarownice, wiec o jej zainteresowanie nie musialam sie martic. Nie wazne ze Halloween juz dawno sie skonczyl :)

Pomysl na zabawe zostal troszke podrasowany, ale pochodzi od pani Kasi z Centrum Gloska (TU).

Jak sie bawic?

Na pamiec globalna - pokazujemy trzy (lub wiecej) obrazki jednoczesnie, najlepiej na jednym pasku papieru w przypadku drukowanych elementow, dziecko lub my nazywamy elementy, zakrywamy obrazki, dziecko uklada pod spodem takie same, lub ponownie nazywa elementy. 
*Ukladanie pod spodem takich samych jest lepsza metodo na samokontrole bledu.

Na pamiec sekwencyjna - Po jednym skladniku wrzucamy do zupy, nazywamy i zamykamy w pudeleczku.
Dziecko po zamknieciu trzeciego pudeleczka nazywa z pamieci kolejne skladniki i sprawdza zawartosc pudeleczka.

Jak zachecic dziecko, ktore nie lubi cwiczen pamieci sekwencyjnej?





1. Zaangazuj dziecko w przygotowanie materialu.
Niech koloruje wiedzme, garnek, pudelka od zapalek i na koniec przykleja te pudeleczka na garnek.

U nas, to co Miska moze sama wyciac/ pokolorowac/ przykleic: jakkolwiek inaczej przygotowac o wiele lepiej przekonuje ja do cwiczenia umiejetnosci, ktore sprawiaja jej trudnosc.


2. Daj dziecku prawo wyboru i niech sie pobawi. 
Cwiczenie powinno miec na celu nie tylko przetestowac poziom umiejetnosci pamieci sekwencyjnej, ale dac dziecku poczucie sukcesu, co zacheci je do dalszej zabawy (cwiczen tego rodzaju). Samodzielny wybor elementow do zapamietywania dorzuca zmysl dotyku, co wesprze dodatkowo utworzenie polaczen neuronowych w pamieci dziecka.

Konfucjusz: Pokaz mi, a zapamietam (ale i tak wkrotce zapomne…)
pozwól mi zrobić, a zrozumiem ( a przynajmniej predzej zmotywujesz mnie do nazywania kolejnych elementow, co wspomaga zapamietywanie.) 


Misia sama wybierala i wkladala po kolei skladniki zupy czarownicy do pudelek po zapalkach. 
Ja odpytywalam kolejno, co wiedzma gotuje jesli Misia sama nie nazywala elementow i poprawialam fleksje w bierniku. 
Misia zamykala pudeleczko i wybierala kolejny skladnik.

Alain Sotto: "Szczegol nie nazwany, nie moze byc zapamietany". Wideo po francusku "Pamiec wzrokowa".

Popatrz chwile na obrazek postaci, sprobuj ja opisac. Uda Ci sie opisac jej globalny wyglad, ale czy oprocz pozycji reki, zapamietasz jak ulozone byly palce dloni, jezeli sobie wszesniej tego w glowie/na glos nie nazwiesz?



3. Zroznicowane jest lepiej zapamietywane.
Elementy do zapamietywania musza byc dziecku znane i nie powinny sie mylic. 
Jesli chcemy zachecic a nie zniechecic dziecko do cwiczen pamieciowych to "im prosciej tym lepiej", a dopiero potem mozna troszke dostosowywac stopien trudnosci do umiejetnosci dziecka. 

U nas byla poprawka, bo na poczatku wydrukowalam cztery skladniki do zupy wiedzmy, ale zielony robak i rozowy slimak mylily sie Misi i bardzo szybko zaczynala sie zniechecac. Robak poszedl z odstawke i od razu bylo lepiej.

4. Dziecko po kilku probach nie chce sie juz bawic?  
Jesli gra zaczyna sie nudzic, dorzucony na koniec element niespodzianki, moze zmotywowac dziecko do dodatkowej proby, lub dwoch, lub trzech… :D
Albo jeszcze lepiej - daj dziecku kartke i klej i niech zdobyte nagrody sobie przykleji!

Kiedy po kilku probach Misi zabawa sie znudzila, dokleilam z lewym gornym rogu tajemniczy prezent/nagrode - dodatkowe pudelko po zapalkach z narysowana kokardka.
Ukradkiem chowalam do pudelka wydrukowany obrazek zabawki/slodkosci, a Misia po poprawnym nazwaniu kolejnych skladnikow zupy czarownicy mogla sobie otworzyc niespodzianke. Zagralysmy jeszcze kilka razy


 2. Pamiec sekwencyjna zabawowo na sklepowo - Taki sklepowy dialog to nie sekwencja? ;D Przy okazji uczy i cwiczy dobre maniery. A pani sprzedawczyni nie musi czasem zapamietac, o co poprosila pani klientka? ;D

Win-win jak to angielsko-jezyczni mowia.


3. Analiza i synteza wzrokowa naklejkowa- zbuduj tak samo naklejkami-zakladkmi ze swietnym elementem niespodzianki. Zabawa nie moja tylko z Centrum Gloska. Zajrzyjcie tam, zeby zobaczyc jak zmotywowac dziecko do przewracania kartek ksiazeczki i kopiowania kolejnych i kolejnych wzorow TU!



4. Analiza i synteza wzrokowa z nawlekaniem - Zrobilam sobie sama gre na styl Nawlekaj nie czekaj!
Podobny pomysl widzialam u kogos na blogu, ale nie pamietam niestety gdzie. Nawet nie pamietam czy byl taki sam z rurka, czy tak jak w oryginale ze sznurkiem.

- rurka
- bluetac albo plastelina
- co tam mamy kolorowego do nawlekania
- kartka
- kredki/pisaki
- dziecko ;)


Jak sie Misia znudzila to i 13- miesieczna Lulusia pobawila. Motoryka mala sie klania.


W poniedzialek po weekendzie natchnelo mnie na wprowadzenie sylabek z paradygmatu z P i Miska swietnie sie bawila. We wtorek i srode tez! O tym na dniach. 

Do nastepnego i milego dnia wszystkim!

No comments:

Post a Comment