tag:blogger.com,1999:blog-7139467187667293013.post8031582596602931317..comments2023-04-02T14:05:55.586+01:00Comments on Wychować Trzyjęzyczka: Słownik 18-miesięcznego trzyjęzyczkaAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/08129420671702434695noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-7139467187667293013.post-62405200388126312402015-02-25T21:20:44.922+00:002015-02-25T21:20:44.922+00:00Skasował mi się komentarz kaczorrity. Oddaję:
kac...Skasował mi się komentarz kaczorrity. Oddaję:<br /><br />kaczorrrita1 February 2015 at 20:01<br /><br />Wszystkiego DObrego dla Misi w dniu pół-urodzinek!!! I jak miło poczytać i pobyć u Was znowu wirtualnie. Sprawia mi ogromną radość czytanie o rozwoju mowy Misi. Niesamowite ile nowych rzeczy się uczy w czasie tylko jednego miesiąca - zdolniacha!!! A poza tym "kawaŁ" dobrej roboty dla mamy, Dominiko. Nasze córki będą mieć pamiątkę z tych naszych podsumowań i radochę, oby :-) Pozdrawiam<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/08129420671702434695noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7139467187667293013.post-71075468244543967062015-02-02T16:45:00.428+00:002015-02-02T16:45:00.428+00:00ojej! A to bardzo ładnie masz na imię :) A Twoi ch...ojej! A to bardzo ładnie masz na imię :) A Twoi chłopcy uparli się na nie, żeby tylko po angielsku, czy jak to tak wyszło? A spisałaś sobie kiedyś wszystko co Młody mówi? Głowę bym sobie dała uciąć, że aż tyle tego Misiowego słownictwa nie było. A jak spisałam, to się okazało, że szok :) Jak pomyślę, że parę miesięcy temu martwiłam się, że to to nic powtarzać nie chciało :) Ciekawe czy niedługo zagada nas śmierć, czy jednak nie.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/08129420671702434695noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7139467187667293013.post-9584780445088535252015-02-02T16:39:48.359+00:002015-02-02T16:39:48.359+00:00Zwierzątkami mogę się pochwalić :) Lubię te podsum...Zwierzątkami mogę się pochwalić :) Lubię te podsumowania bo dzięki temu mogę sobie w głowie różne rzeczy poukładać i wyciągnąć jakieś wnioski. Wiedziałam, że w pewnym momencie zabrakło mi zwierzątek do uczenia odgłosów, ale już teraz wiem dlaczego! Nie zdawałam sobie sprawy ile tego było. Oglądałyśmy wiele książeczek razem i jakoś tak mi w krew weszło wszelkie szczekanie i gdakanie. Misi najwyraźniej się spodobało. Po moim ostatnim poście o ząbkowaniu, napisałam komentarz pod postem o Inspirujących cytatach Zen dla rodziców Dwujęzyczków na stronie BilingualMonkeys.com i Adam Beck doradził mi w odpowiedzi, że według niego "wysiłek przy nauczaniu małych dzieci powinien być tak na prawdę bez wysiłku". Zwierzątka takie jakieś były :) Papa Misi jakoś mniej jej serwował francuskich zwierzątek i chyba tylko piesek szczekał u niego łuf łuf (woof woof) czyli inaczej niż po polsku. Cot cot na kurę brzmi tak samo prawie jak nasze ko ko, krowa i kotek robią tak samo. <br /><br />W kwestii angielskich odgłosów, to wiem że panie w żłobku były pod wrażeniem Misiowej znajomości zwierzątek, ale przymierzam się ze zrobieniem pierwszego dzienniczka słowniczka z obrazkami do żłobka i postaram się panie uprosić, żeby mi popisały jak u nich te zwierzątka robią. Angielskich słówek może Misia nawet mieć więcej, ale o tym nie wiem. Wiem, że imiona prawie wszystkich dzieci w żłobku zna, bo jak ją pytają to pokazuje i często też powtarza. <br /><br />Kiedyś piesek u Misi szczekał tylko po ang. woof woof, ale że tak powiem "wygryzłam" go i teraz szczeka hau hau. Po prostu szczekałam po naszemuo wieeele częściej haha. Kląskanie konika też misia ze żłobka przyniosła. Iha na koniaka i I I na świnkę zostało wprowadzone u nas do polskiego słowniczka ze względu na metodę krakowską. Ostatnio też zauważyłam, że Misia parę razy inny dźwięk wydawała z siebie na świnkę i to myślę, że przez żłobek. Też częściej ja wydawałam z siebie i i i i i ... i już to inne coś wygasło. Nie sądzę, że rozróżnia jeszcze, że tam piesek szczeka inaczej, ale pewności nie mam. Tak jak w słowniczku powyżej, zdarzyło się kilka razy, że testowała na nas trochę słówka polskie i angielskie lub francuskie jedno po drugim. Tak było z Jeszcze i More, potem z Poo i Caca. Będę obserwować. Mam nadzieję, że panie w żłobku dadzą się zwerbować do prowadzenia dzienniczka, albo przynajmniej oglądania obrazków i podawania Misi odpowiedników angielskich pojedynczo, tak żeby mogła się tak łatwo dogadać w żłobku co w domu. Jak mi napiszą nowe angielskie słówka Misi, to też będę wiedziała co częściej powtarzać po mojemu, tak dla wyrównania :)<br /><br />Też mam nadzieję, że kiedyś Misia będzie miała przyjemność z tych pamiątkowych wpisów :) pozdrawiamy serdecznie.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/08129420671702434695noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7139467187667293013.post-44828529869259058542015-02-02T11:47:54.756+00:002015-02-02T11:47:54.756+00:00Wow :) to ma calkiem niezly zasob slow. Moj Mlody ...Wow :) to ma calkiem niezly zasob slow. Moj Mlody to moze sie schowac, a ma juz 28 miesiecy. No I moi chlopcy po polsku nic - tylko po angielsku.<br /><br />Mam takie same imie jak coreczka :)Miniowe Szczesciehttps://www.blogger.com/profile/03075137855723630338noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7139467187667293013.post-18912731506017390332015-02-01T20:10:47.829+00:002015-02-01T20:10:47.829+00:00Jeszcze dodam tylko trzy grosze, że jak bardzo duż...Jeszcze dodam tylko trzy grosze, że jak bardzo dużosą te wyrażenia dźwiękonaśladowcze. Najwięcej używa ich jednak w polskim. Mamy praca :-) A co z francuskimi i angielskimi? Są tam chyba jakieś różnice i ciekawa jestem czy taka mała dziewczynka już odróżnia, że angieslki piesek szczeka trochę inaczej.kaczorrritahttps://www.blogger.com/profile/01976426717526492921noreply@blogger.com